z książki "Favourite Quick & Easy Meals, Good Housekeeping", jest bardzo prosty i wybornie dobry. Połączenie makaronu z jarmużem, sardynkami (w oryginalnym przepisie są anchois)
i chrupiącymi kawałkami drobno startego chleba sprawiło, że dokładek nie było końca.
300 g makaronu typu orecchiette
150 g młodego jamużu (porwanego na kawałki)
1 łyżka oliwy
1 czerwona papryczka chilli
100 g sardynek z puszki w oleju
25 g świeżo startego sera żółtego (najlepiej parmezanu)
75 g startej skórki z suchego chleba lub dobrej jakości bułki tartej
Makaron gotujemy aldente według przepisu na opakowaniu, 5 minut przed końcem gotowania dodajemy jarmuż. Na patelnię z oliwą wrzucamy porojone drobno chilli (pozbawione gniazda nasiennego), dorzucamy sardynki, podgrzewamy przez kilka minut.
Ugotowany makaron z jarmużem przelawamy zimną wodą, wrzucamy na patelnię z chilli
i sardynkami, podrzewamy przez minutę, mieszając.
Podajemy posypane tartym parmezanem i zrumienionymi okruszkami chleba.
Smacznego.