2 szklanki mąki tortowej
12 łyżek cukru
7 g suchych drożdży
1 szklanka mleka
70 g masła
szczypta soli
1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią
500 g gotowej masy makowej (użyłam Bacalland)
1 szklanka cukru pudru
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka wody
1 jajko
Wyrośnięte ciasto ponownie zagniatamy, umieszczamy na stolnicy podsypanej mąką, rozwałkowujemy na prostokątny placek. Na rozwałkowanym cieście rozsmarowujemy równomierne masę makową. Tak przygotowane ciasto zwijamy w rulon (wzdłuż krótszego boku) i kroimy w plastry o około 3,5 cm szerokości. Drewnianą łyżką naciskamy wzdłuż każdego odciętego kawałka tak, aby jego boki uniosły się do góry. Pozostawiamy na 10 min do ponownego wyrośnięcia. Kiedy podrosną, smarujemy roztrzepanym jajkiem. Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 15 min. Przestudzone bułki lukrujemy.
Smacznego.